Kandyzowany imbir, dobry na przeziębienie

W zeszłym roku wypróbowałam. W sezonie jesienno- zimowym jadła go cała moja rodzina (oprócz najmłodszej). Jak tylko czuliśmy drapanie w gardle, zamiast po tabletki, sięgaliśmy po imbir kandyzowany. Przechowuję go w słoiczku w lodówce. U nas wytrzymał prawie rok i się nie zepsuł, po prostu się skończył. W związku z tym zrobiłam wczoraj nowy. Polecany jest jako dodatek do herbaty, ale my go jemy jak cukierki ;)

Kalendarz adwentowy na okrągło - DIY

Wczoraj zaczęliśmy odliczanie dni pozostałych do Bożego Narodzenia. W tym roku kalendarz zrobiłam na wiklinowym okręgu.

"Pleśniak" inaczej, czyli "Pyszne" i Klubik Mam z Goleniowa

Za mną pierwsze spotkanie "Klubiku Mam z Goleniowa". Było tak, jak się spodziewałam, czyli bardzo pozytywnie i owocnie :), a zapowiada się jeszcze ciekawiej.

Odlotowy blok czekoladowy - smaczny lecz niekoniecznie zdrowy

Weekend puka do drzwi, a ja mam ochotę na coś słodkiego. Może zrobię blok czekoladowy, który nie jest pracochłonny?

Jeśli spodziewamy się gości, a nie lubimy częstować ich kupionymi słodkościami, natomiast nie mamy zbyt wiele czasu na przygotowanie ciasta. Proponuję przepyszny deser, który można zrobić w mniej niż pół godziny.

Rożek dla niemowlaczka- kursik

Ten post miał być opublikowany ponad dwa miesiące temu. Nie udało się, nie zdążyłam przed porodem. Potem nastąpiła cała masa klęsk żywiołowych, ale właśnie wychodzimy na prostą. Dzięki temu znalazłam chwilę na dokończenie moich wypocin. 

O tym jak uszyć pościel niemowlecą

U nas całkiem spore zmiany. Pozytywne zmiany, niedługo nasza rodzinka się powiększy. W oczekiwaniu na maluszka zachodzą również zmiany w domu. Przygotowania na przyjście nowego członka naszej rodziny obejmują cały dom, od wyremontowania sypialni począwszy.

Przemalowane łóżeczko już czeka na naszego dzidziusia, z resztą tak, jak my wszyscy.

Póki co, żeby jakoś zająć ręce i myśli, uszyłam komplet pościeli i organizer do odnowionego łóżeczka, a także rożek dla maleństwa.

Nietypowy mazurek czekoladowy

W zeszłym roku, w pewnej sieciówce, kupiłam książkę  z przepisami na naprawdę pyszne wypieki.