czwartek, 24 września 2015

Magia bawełnianego sznurka

Dawno mnie tu nie było, a wszystko przez sznurek, który totalnie opanował mój świat. Zagnieździł się w domu już na dobre, a żeby nie było nudno przybiera co rusz to  inną postać. Zamienia się ze zwykłego sznurka w: dywaniki, koszyki, podkładki itp.



W czasie wolnym od pracy i obowiązków domowych pochłania całą moją uwagę. Z okazji i bez okazji moi bliscy dostają w prezencie coś ze sznurka. I tak od czasu mojego urlopu.
Winę za to ponoszą wszystkie te cudne zdjęcia znalezione na pintereście. Jest to na prawdę wielka skarbnica inspiracji.
Przymierzałam się dość długo, aż w końcu zamówiłam szary i bały sznurek. Na początek było to tylko 400 metrów. Tak tylko na próbę. Niestety po dwóch dniach zostałam bez sznurka, natomiast z dwoma koszykami, dywanikiem i podkładką.













Następna dostawa sznurka była już dużo większa :)







2 komentarze:

  1. Gdzie zamawiałaś taką ilość sznurka? :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przepraszam, że tak długo nie odpowiadam, ale ostatnio w pewnych przyczyn jestem troszkę wyłączona z blogowania. Sznurek zamawiam w tej hurtowni http://www.polimex.net/sklep/index.php?page=Product&id=676&sid=68 . Wg mojego rozeznania mają najniższe ceny, chociaż może ilość kolorów trochę ograniczona.

      Usuń