Chyba trzeba zacząć nosić czapki. Przede wszystkim jednak muszę odgrzebać moją robótkę, którą zaczęłam jeszcze zimą, ale odłożyłam bo zrobiło się cieplej.
A było to tak.
W styczniu kupiłam parę motków włóczki Drops Alaska w ślicznym czerwonym kolorze. Powstać z tego miały dwa komplety: czapka plus komin. Prawie powstały tzn. wydziergałam na zamówienie czapkę i komin, a dla siebie tylko czapkę, komin wciąż "się robi" .
Dziś zaprezentuję tylko ten pierwszy komplet. Na ten mój trzeba będzie trochę poczekać aż skończę komin.
Jak widać na zdjęciach czapka jest zaprojektowana na troszkę mniejszą głowę niż moja, stąd na Właścicielce leży o wiele lepiej i tak być powinno.
Wyszło super, i talentu gratuluję, bo ja to topornie chwytam i za druty, i za szydełko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :). Na prawdę wiele znaczą dla mnie te miłe słowa :)
UsuńOj Kochana, jak ja Tobie zazdroszczę takiego talentu. Piękny zestawik, a modelka jak pięknie wyszła. Pozdrawiam i przesyłam buziaka, Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję bardzo za te miłe słowa :)
UsuńŚlicznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuń