Strony

czwartek, 30 lipca 2015

Metamorfoza poduszki

Każda, nawet najbardziej ulubiona poduszka może się kiedyś znudzić. Dzieciom natomiast znudzi się ona prędzej niż później, pod warunkiem, że nie jest to małpka w czapeczce Św. Mikołaja, dołączona do jakiegoś zestawu happy meal'a, o imieniu Oluś.  Ta się nigdy nie znudzi, to będzie wierny przyjaciel naszego dziecka po wsze czasy, na dobre i na złe. 
No, ale miało być o poduszce. Postanowiłam urozmaicić zieloną poduszę z pokoju mojego synka.  





Pamiętacie kółka wydziergane na szydełku w trzech różnych kolorach? Wspominałam o nich tutaj. Kółka posłużyły jako ozdoba poduszki do pokoju Szymka.
Przy doborze kolorów musieliśmy pójść na kompromis. Nawet nie próbowałam przeforsować swojego pomysłu jedynie z szarym i beżem. Wiedziałam, że ten pomysł jest zdany z góry na porażkę.





Tak więc kółka wylądowały na poduszce. Co o tym sadzicie ?








Pokochałam szydełko.
Dosłownie straciłam dla niego głowę. Sama nie wiem co lepsze szydełko czy druty.
Na razie jestem na etapie fascynacji szydełkiem.

1 komentarz:

  1. Bardzo inspirujące, taki prosty pomysł a robi różnicę! pomyślę o tym w swojej sypialni bo właśnie wzięłam się za metamorfozę. Łóżko oczywiście kupiłam w https://senpo.pl/nasze-salony/senpo-zielona-gora-cww/ i w dodatku pomogli mi tam wybrać odpowiedni materac. Jestem bardzo zadowolona!

    OdpowiedzUsuń